19 maja 2013

Dead Man's Hand

In this Thursday at our club we have decided to test a new set of rules for the game in the realities of the Wild West. It's a Dead Man's Hand. Those rules for the first time I have seen in London, however, there already ran out of time to further familiarize myselves with the game, what regrets, but more on that in a moment. For our tests we used the buildings and terrains from the collection ofColin Jack and tokens and playing cards of Ray Neal.
W ten czwartek w naszym klubie postanowiliśmy przetestować nowy zestaw zasad do gier w realiach Dzikiego Zachodu. Chodzi o Dead Man's Hand. Zasady po raz pierwszy widziałem w Londynie  jednak tam już zabrakło czasu na bliższe zaznajomienie się z grą, czego żałuje, ale o tym za chwilę.  Do naszych testów uzyliśmy budynków i terenów z kolekcji Colina Jacka, oraz żetonów i kart do gry Raya Neala. 
The game is pretty simple. Just two groups opposite each other consisting of six characters representing one of the four fractions (two for the law and two against it). Each character in the game can take up to three of any action: can shoot, can move, can move up and then shoot. The number of combination is quite large, but is very important that it schould lead to the maximum combination of three actions.. Of course, a full arsenal of weapons is available, starting from revolvers and on rifles ending. In this case, the game is very similar to the others. What really sets it apart from the others is the way the figures are activated. As it supposed to be on the Wild West it is done through the one of the characteristic features of the whole mass of Western movies, by playing cards. Each party has a their deck, bad guys have black cards and good guys have red.
Gra jest dość prosta. Ot dwie grupy na przeciw siebie składające się z 6 charakterów reprezentujące jedną z czterech frakcji (dwie po stronie prawa i dwie przeciwko niemu). Każda z postaci w grze może wykonać do 3 dowolnych akcji, może strzelić, może poruszyć się, może poruszyć sie i wtedy strzelić, kombinacji jest dość wiele, ważne żeby zamykało się to w kombinacji 3 akcji. Oczywiście dostępny jest cały arsenał bronii, począwszy od rewolwerów, kończąc na strzelbach. W tym wypadku gra jest bardzo podobna do innych. Co faktycznie odróżnia ją od innych to sposób aktywacji samych figurek. Jak przystało dla Dzikiego Zachodu odbywa się to poprzez jeden z charakterystycznych elementów całej masy Westernów, poprzez karty do gry. Każda ze stron dysponuje częścią talii, źli kartami czarnymi i ci dobrzy czerwonymi.  
The game begins by choosing five cards - they will be our special cards. Each card is assigned with some attribute (you can get additional movement, cancel your opponent's shot or make his test morale falls, etc.). We can use them at any time during the game. Next, both are selecting the card, one each, we uncover it and assign to one of the our figures. The side that has the highest card takes the initiative. Then, other figures also receiving one card each. In this way, we create a sequence of activation, first activate the figures with the highest card, then the lower one. In case of a draw , the side with the initiative moves first. As you can see, the rules are very simple but also enjoyable and th very fast. During the evening we were able to play two games, which, with the new set of rules is a pretty good achievement.
Grę rozpoczyna się od wybrania pięciu kart - to będa nasze karty specjalne. Kazda karta ma przypisaną jakąś cechę (można dostać dodatkowy ruch, anulować strzał przeciwnika lub sprawić, że jego test morale wypadnie źle itp.). Możemy ich użyć w dowolnym momencie gry. Następnie wybieramy jedną kartę, odsłaniamy ją i przydzielamy do jednej z figurek. Strona, która ma wyższą kartę ma inicjatywę. Następnie pozostałym figurkom także przydzielamy karty. W ten sposób tworzy się nam ciąg aktywacji, wpierw aktywują się figurki z wyższą kartą, później z niższą. W przypadku remisu, strona z inicjatywą porusza się pierwsza. Zasady są więc bardzo proste, przyjemne i gra przebiega bardzo szybko. W ciągu wieczora udało nam się rozegrać dwa pojedynki, co przy nowych zasadach jest dość dobrym osiągnięciem.
As I mentioned above, we played two games. In the first Colin (good guys) fought against Campbell Hardie (bad guys). This fight was win by the good guys. In the second game, I stood on the side of Law and fight against Bill Gilchrist's bandits and again the good guys won. So that the law and order returned our town, as the tales of the wild west should be ended.
Tak jak wspomniałem wyżej, rozegraliśmy dwie gry. W pierwszej Colin (good guys) stoczył pojedynek z Campbellem Hardie (bad guys). W tym pojedynku zwyciężyli ci dobrzy. W drugiej grze stanąłem po stronie Prawa i stoczyłem walkę z bandziorami Billa Gilchrista i znów ci dobrzy wygrali. Tak że ład i porządek wróciły naszego miasteczka, czyli tak jak powinny sie historie z Dzikiego Zachodu kończyć.

4 komentarze:

  1. Congrats to the Good guys! And congrats for these wonderful pictures, the battlefield is really impressive, love your buildings!
    Phil.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bart

    Next time my Desperados will have their revenge.....

    OdpowiedzUsuń