piątek, 13 marca 2015

Somewhere in Italy, circa 1540. Gdzieś we Włoszech, około roku 1540.

After short break I'm back to gaming. This Thursday in our club, we have again met with the Piquet rules. This time it was fictitious  battle, which could have happen somewhere in Italy, circa 1540.
Po krótkiej przerwie wracam do grania. W ten czwartek , w naszym klubie, ponownie spotkaliśmy się przy zasadach Piquet. Tym razem była to fikcyjna bitwa, która mogła wydarzyć się gdzieś we Włoszech, około roku 1540.

SCENARIO/SCENARIUSZ: Paul O'Sullivan, Michael Schneider
UMPIRING/PROWADZENIE GRY: Paul O'Sullivan
SCENERY/SCENERIA:  Michael Schneider, SESWC
MODELS&FIGURES/ MODELE I FIGURKI: Paul O'Sullivan, Michael Schneider


1. Forces. Siły.


HOLY ROMAN EMPIRE/ŚWIĘTE CESARSTWO RZYMSKIE
(Michael Schneider, Bartek Żynda)

2 x Landskhnecht Pike
2 x Arquebusiers
Swordsmen

Stradiots

Heavy Artillery
2 x Medium Artillery


FRANCE/FRANCJA
(Paul O'Sullivan, Tim Couper)

Swiss Pike
2 x French Pike
3 x Arquebusiers

Gandarmes
Mtd. "Archers"

2 x Medium Artillery


2. The game. Gra.

Our, German tactic was very simple, "let them come and then we will sort that problem". Our positions were just behind the small wall, which gave us some protection, so we wait. For the first few turns we just waited until the French reach our positions and from time to time we fired at them with our artillery. Unfortunately for us o fire was very inaccurate and soon the first French unit was ready to climb on the wall, to attack our guns...
Nasza, niemiecka taktyka była bardzo prosta, "niech przyjdą, a wtedy zajmiemy się tym problemem". Nasze pozycje znajdowały się za małym murkiem, które dawały nam pewną ochronę, dlatego czekaliśmy. Przez kilka pierwszych tur jedynie oczekiwaliśmy na to by Francuzi dotarli do naszych pozycji i od czasu do czasu ostrzeliwując ich z naszej artylerii. Niestety dla nas, nasz ogień był bardzo niecelny i już wkrótce pierwszy francuski oddział podszedł pod nasze pozycje i był gotowy by zaatakować nasze działa.

The first guns, which were destroyed, were the heavy guns. Just after this the victorious French arquebusiers attacked our arquebusiers, but this time it wasn't easy. Germans push them back and forced to flee. During this melee, one of our Habsburgian generals get killed during the attend to rally of our forces. In the meantime the another French unit broke into our positions. It was the Swiss Pikes. Through our other guns they broke into our stronghold and then attacked our Pikes. The decisive fight get started.
Pierwszymi działami, które zostały zniszczone, były nasze ciężkie działa. Zaraz po tym zwycięscy francuscy arkebuzerzy zaatakowali naszych arkebuzerów i tym razem nie było tak łatwo. Niemcy odrzucili ich i następnie zmusili do ucieczki. Podczas tej walki jeden z habsburskich generałów został zabity, kiedy próbował uporządkować swoje oddziały. W międzyczasie następny francuski oddział włamał się w nasze pozycje. To byli szwajcarscy pikinierzy. Przez nasze inne działa włamali się do naszych pozycji obronnych i zaatakowali naszych pikinierów. Decydująca walka się rozpoczęła.

Swiss Pikes attacked from the front by our Pikes and fired from the back by our arquebusiers was unable to broke our positions and slowly become broke. However another French units find their way into our positions. The first attack has been pushed back, but for the another one we did not have enough time and we have to finish our game. The draw has been declared. It was another good game.
Szwajcarscy pikinierzy atakowani od przodu przez naszych pikinierów i ostrzeliwani od tyłu przez naszych arkebuzerów nie byli w stanie złamać naszych pozycji i powoli zaczęli się łamać. Jednakże następne francuskie oddziały dotarły do naszych pozycji. Pierwszy atak został odparty, na następny zabrakło już czasu i musieliśmy kończyć naszą grę. Ogłosiliśmy remis. Była to kolejna dobra gra.

During our game we had small cavalry episode. Our Stradiots moved brave out of our stronghold and moved towards the pack of crisps. On the way they had been stopped by French cavalry and after short fight they had been slaughter by French Gendarmes. This fight had no influence for the rest of the game.
Podczas naszej gry mieliśmy tez mały epizod kawaleryjski. Nasi Strodiotsi dzielnie opuścili nasze obwarowania i ruszyli w kierunki paczki czipsów. Po drodze zostali jednak zatrzymani przez francuską kawalerię i po krótkiej walce zmasakrowani przez francuskich Żandarmów. Ta walka nie miała jednak większego wpływu na resztę gry.

3. Links. Linki.


My gallery on flickr:
Moja galeria na flickr:

https://www.flickr.com/photos/asienieboje/sets/72157651266684296/

Michael's relation on his blog:
Relacja Michaela na jego blogu:

http://meneken.blogspot.co.uk/2015/03/the-triumph-of-feldschlangen.html

12 komentarzy:

  1. Fantastic report!!! I like especially the part of the Albanians! I need more Stradioti, maybe to confuse my enemies!
    Michael

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you. This brave trip for pack of the crisp was worth to be mentioned!

      Usuń
  2. Some absolutely stunning models in these photos Bart!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Rodger. Yes the Paul's and Michael's collections are very impressive.

      Usuń
  3. Fantastyczny raport! Jestem pod wrażeniem waszej kolekcji figurek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. To i tak mała cześć ich kolekcji. Będzie na pewno więcej!

      Usuń
  4. A great period to play, so many beautiful units! Your guns are so impressive!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I agree with you Phil. I slowly thinking about paint some little army of that period...

      Usuń
  5. Brawo Landsknechci. Daj im Boże 100 lat wojny i ani jednej bitwy ;)
    Chyba dużo czasu zajęło podchodzenie Francuzów pod Habsburskie pozycje. Ile trwała cała bitwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz. Francuzi bardzo szybko podeszli pod nasze pozycje pierwszym oddziałem, a gdy ten już się tam znalazł inne ich oddziały nie miały już problemu, ponieważ byliśmy bardziej skupieni na obronie naszych pozycji wewnątrz umocnień, niż na tym co dzieje się przed nimi. Gra trwała około 2 godzin (nie licząc rozstawienia i wprowadzenia do scenariusza). Na szybkość znaczenia miało tez to, że ani ja, ani Michael nie przeczytaliśmy jeszcze zasad, więc to tez spowalniało trochę grę. Mimo to była to świetna zabawa.

      Usuń
    2. Dzięki - a po tej próbnej rozgrywce, jak Ci się widzą różnice np. z FoG'iem?

      Usuń
    3. Proszę. Niestety nigdy nie miałem przyjemności zagrać w FOG'a. Z najciekawszych rzeczy dotyczących Piqueta wartych wspomnienia są: aktywacja na karty (podobna do M&T), używane kości przy walce strzelaniu wahają się od K4 do K12+3 - zależy to od poziomu jednostki i modyfikatorów. Ciekawie rozwiązany sposób morale i sposoby wzmacniania tego morale, porządkowania tych jednostek itp.

      Usuń