Finally report from our Sunday game. After the defeat of the river and desert columns, Egyptian and British forces had much less troops to use and had to wisely spread them on the walls to defend the city. However they left the British battalions on the river bank and the walls were left in Egyptian hands.
W końcu czas na raport z niedzielnej gry. Po pokonaniu kolumn pustynnej i rzecznej, Egipcjanie i Brytyjczycy mieli do dyspozycji mniej oddziałów i musieli bardzo mądrze rozdysponować je na murach by obronić miasto. Jednakże brytyjskie bataliony pozostały nad brzegiem rzeki, a obronę murów pozostawiono oddziałom egipskim.
Mahdists had big seven groups of warriors, which were going to storm the city. Two of them were going to attack the main gate, two of them were going to attack city walls, another two were going to attack dried moat and finally the last one was supposed to cross the river and attack the British from behind. I was in charge of the troops attacking on the very last right.
Mahdyści do dyspozycji mieli siedem dużych grup, które miały zająć się szturmem miasta. Dwie miały szturmować główną bramę, następne dwie miały szturmować mury miasta, następne dwie miały zaatakować wyschniętą fosę a jedna miała pokonać rzekę i uderzyć Brytyjczyków od tyłu. Mi przypadło najbardziej na prawo wysunięte oddziały.
The siege begins. I had three brigades of 8 warbands each, however one of those brigades blundered and had to withdraw. It seemed like some issue but finally it wasn't and safe a lot of my troops. With two brigades left I started to storm the walls. I had not enough space for all my units to push them against the walls and one of them would have to moved toward the tower. Every section of the wall had their own mines to use against the attackers and only two of my warbands suffer the casualties. My units finally get to the walls, climb on them and after very hard battle push down the Egyptians off the walls. Then throught this gap I lead my units on the streets of the Khartoum. Just after this my units took the first tower and now nothing was able to stop me. Other troops cured with my victory repeated my actions and finally more Mahdists were in town. Finally the main gate collapsed and the Khartoum was in Mahdists hands. However some British units left the town and saved their lifes.
Oblężenie się rozpoczęło. Pod swoją komendą miałem trzy brygady po osiem oddziałów każda, jednak jedna z nich popełniła błąd i musiała się cofnąć (musiała wykonać test Blunder). Wyglądało to fatalnie, jednak okazało się zbawienne. Z dwoma brygadami rozpocząłem szturm miasta. Nie miałem zbyt dużej przestrzeni by pchnąć wszystkie brygady przeciwko murom i jedną musiałbym zaatakować wieżę. Każda sekcja murów miała do dyspozycji miny przeciwko atakującym i tak tylko dwa oddziały poniosły z tego powodu straty. Moje oddziały w końcu dopadły do murów, wspięły się na nie i po bardzo zaciętej walce zepchnęły z nich Egipcjan. Wtedy przez tak powstałą szczelinę w obronie przemieściłem moje oddziały na ulice Chartumu. Zaraz po tym moje oddziały zdobyły pierwszą z wież i teraz już nic nie było w stanie mnie zatrzymać. Inne oddziały zachęcone moim zwycięstwem wkrótce powtórzyły mój wyczyn i więcej oddziałów wlało się do miasta. W końcu padła i główna brama i Chartum znalazł się w mahdyjskich rękach. Jakkolwiek kilku brytyjskim oddziałom udało się opuścić miasto i uratować ich życia.
The game finished before the lunchtime, so we had more time for after the battle chating. I would like to say big thank you to Dave Imrie for organising the venue, to Chris Henry for working out the scenarios, to Bill Gilchrist and John Glass for umpiring the game and to rest of the gamers for preparing the figures, terrains (specially Campbell Hardie for the walls of Khartoum) and for the very great weekend. Next AB1 game is going to be at the end of February/beginning of March and it will be the Second Polish War (1812) with a use of 100+ battalions.
Gra zakończyła się przed lunchem, dzięki temu mieliśmy więcej czasu na pobitewne komentarze. W tym miejscu pragnę podziękować Dave Imrie za organizację spotkania, Chrisowi Henry za przygotowanie scenariuszy, Billowi Gilchrist i John Glass za prowadzenie gier i reszcie graczy za przygotowanie wszystkich figurek i terenów (szczególnie Campbell Hardie za mury Chartumu) i za bardzo miły wspólnie spędzony weekend. Następne spotkanie AB1 odbędzie się na przełomie lutego i marca i tym razem będzie to Druga Wojna Polska (1812) z użyciem ponad setki batalionów.
Links:
Linki:
My full gallery on the Flickr:
Moja pełna galeria na Flickr:
Bill's relation on his blog:
Relacja Billa na jego blogu:
Jack's relation on his blog:
Relacja Jack'a na jego blogu:
John's relations on his blog:
Relacje Johna na jego blogu:
That is an awesome looking game. Great report Bart!
OdpowiedzUsuńTerrain, figures, pictures...and sun, all is beautiful here Bart, really beautiful!
OdpowiedzUsuńGreat report - glad you enjoyed the game. It was a big success.
OdpowiedzUsuńThank you Bill. The game was a big success, one of the best I ever took a part.
Usuń