Another game in our club, this time Chain of Command. Since some time I try to win with Angus's Germans using my Poles. As I remember I did never win. This time we tried something a little different. Regular infantry against regular infantry. For the place we choose Italy during the operation Olive, so my Poles played the role of Polish 2nd Corps instead of usual 1st Armoured Division.
Kolejna gra w naszym klubie, tym razem Chain of Command. Od jakiegos juz czasu próbuję wygrać z Angusa Niemcami przy użyciu moich Polaków. O ile nie zawodzi mnie moja pamięć, to nie udało mi się jeszcze nigdy wygrać. tym razem spróbowaliśmy czegoś innego, zwykła piechota przeciw zwykłej piechocie. Jako teatr, wybraliśmy Włochy podczas operacji Olive, więc moi Polacy wcielili się w rolę Drugiego Korpusu, zamiast zwyczajowej Pierwszej Dywizji Pancernej.
SCENARIO/SCENARIUSZ: Scenario Three: Attack & Defend (from main book)
UMPIRING/PROWADZENIE GRY: Angus Konstam, Bartek Żynda
SCENERY/SCENERIA: SESWC
FIGURES & MODELS/FIGURKI i MODELE: Angus Konstam, Bartek Żynda
1. Forces. Siły.
POLAND/POLSKA
(Bartek)
Infantry Platoon (from British list)
+ 7 reinforcement points:
Adjutant
M4 Sherman
GERMANY/NIEMCY
(Angus)
Infantry Platoon
+ 3 reinforcement points
Ajutant
Panzerschreck team
2. The game. Gra.
The Patrol phase spread our forces on the opposite sides of a small river. Angus had good defending positions, however I was still quite confident about quality of my troops. So the game started. From the beginning it divided into two fights: about the shore building and about the small chapel.
Faza patrolu rozdzieliła nasze siły wzdłuż małej rzeczki, po przeciwnych jej stronach. Angus zyskał dość dobre pozycje obronne, jednak ja byłem cały czas pewny jakości moich oddziałów. Gra się rozpoczęła i od początku podzieliła się na dwa starcia: o dom nad brzegiem i o małą kaplicę.
To fight around the chapel I send two sections with my Senior Officer. It fought against German section firing at me from small woods. For long period of time my boys changing fire with enemy and slowly lowering the number of Germans, however quite big problem for me was German MG. It's firepower was quite big (4 more shooting dices then Bren) and slowly I started losing my guys too. Sadly finally I lost whole section and the things were gone very bad for me...
Do walki wokół kaplicy rzuciłem dwie drużyny piechoty z moim dowódcą. Walczyli oni przeciw drużynie niemieckiej, ukrytej w małym zagajniku. Przez dłuższy czas trwała tam wymiana ognia z wrogiem i powoli liczba Niemców się zmniejszała, jednak dużym problemem był tu niemiecki km. Jego siła ognia była dość duża (4 kości ataku więcej niż Bren) i powoli też zacząłem tracić swoich chłopców. Ostatecznie straciłem całą sekcję i sprawy się dla mnie mocno pokomplikowały.
On the other side of the battlefield, thing were much better for me. Over here my one section supported with 2 inch mortar and PIAT fought against German section defending the waterfront building. It was the place when I lost my first team, which I believe, decided about the whole game. I deployed my light mortar to close of the woods edge, so Germans were able to destroy it immediately. For the rest of the game I suffered the luck of the smoke cover, which could help my troops to take better positions to fight. During the shooting I managed to almost annihilate his troops, but I get some casualties as well (again German MG!). Anyway soon after I lost my first section on opposite side I lost the second and my morale went to 0... Even support of the tank was not good enough...Another game lost to Angus, but there will be another time!
Po drugiej stronie pola walki, sprawy szły dużo lepiej dla mnie.Tutaj moja drużyna wsparta lekkim moździerzem i PIATem walczyła przeciw drużynie niemieckiej, broniącej budynku nad rzeką. To tam straciłem swój pierwszy zespół, który według mnie przyczynił się znacząco do wyniku całej rozgrywki. Zbyt blisko krawędzi drzew wystawiłem swój moździerz i został on szybko wyeliminowany przez Niemców. Przez resztę gry cierpiałem z powodu braku zasłony dymnej, która pozwoliłaby moim oddziałom zająć lepsze pozycje bojowe. Podczas wymiany ognia prawie zniszczyłem jego oddział, jednak przy okazji moje straty również rosły znowu niemiecki km). Wkrótce też kolejna sekcja mojej piechoty została wyeliminowana i moje morale spadło do 0... Nawet wsparcie mojego czołgu okazało się niewystarczające... Kolejna gra z Angusem przegrana, ale będzie jeszcze okazja na rewanż!
3. Links. Linki.
Angus:
SESWC:
to be updated
Flickr:
This Saturday I am heading to Falkirk for Carronade, where I hope to see some of you.
W tą sobotę jade do Falkirk na Carronade, gdzie mam nadzieję spotkać kilku z Was.
Great looking game Bart. I am really enjoying these rules myself these days.
OdpowiedzUsuńThank you. Yes, CoC is a great set of rules.
UsuńSounds nice, lovely terrain...
OdpowiedzUsuńThank you.
UsuńPiękna gra :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńGreat game, Bartek!
OdpowiedzUsuńThank you.
Usuń