Sometimes during the all games played we have this one we wanna remember, and the one we wanna to forget as quick as possible. Our last game in our club is for the second sort of the games - to forget about it as soon as posible... So from the beggining. Last Thursday, I joined the Michael's AWI Black Powder Campaign game, mostly to support our new club gamer Matt. As Campbell hasn't any game that night he join Michael's forces. More about the troops and all campaign you can read on Michael's blog at this link (click here).
Czasami wśród wszystkich gier jakie rozgrywamy są takie, o których chcielibyśmy pamiętac jak najdłużej i takie jakie chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Nasza ostatnia gra w klubie należy do drugiego rodzaju takich gier - zapomnieć jak najszybciej... Najlepiej zacząć więc od początku. W ostatni czwartek dołączyłem do organizowanej przez Michaela kampanii Amerykańskiej Wojny o Niepodległość, rozgrywanej na zasadach Black Powder, głównie by wesprzeć naszego nowego gracza Matta. Jako że Campbell w tym dniu nie miał umówionej żadnej gry dołączył do sił Michaela. Więcej o samej kampanii możecie przeczytać na blogu Michaela klikając na ten link (kliknij tutaj).
SCENARIO/SCENARIUSZ: Michael's Schneider Card System
FIGURES&MODELS/FIGURKI I MODELE: Michael Schneider
SCENERY/SCENERIA: SESWC
1. Forces and battlefield/Siły i pole bitwy.
Michael for his games preparing very detailed briefing. This pictures below is some part of this. For more clearance Michael commanded British, Campbell Hesians, Matt Americans and French, Skirmishes, Indians and guns myself.
Michael dla swoich gier przygotowuje zazwyczaj bardzo szczegółowe listy. Obrazek poniżej pokazuje jedną z ich części. Dla lepszej jasności, Michael dowodził Brytyjczykami, Campbell siłami Hezji, Matt Amerykanami, natomiast ja Francuzamie, Harcownikami, Indianami i działami.
American-French line. Linia amerykańsko-francuska. |
2. The game/Gra.
As the battlefield was clear and flat surface without any trees - this seem that the game would could be quite boring, because none of the troops will risk and come close enought to the enemy, because those part who will do it as the first, would suffer the casualties as the first. (In our club we play House Rule, set by Bill Gilchrist: Initiative Movement, Firing and Ordered Movement). For the first few turns the game exactly looks like this, both lines faced each other, and both side guns tryed to do something, but all targets ware on the very long distance, so there was no results. So everything looks like this game will be a wasted night... so I decided to change it...
Jako, że pole bitwy to w tym wypadku była pusta i do tego płaska powierzchnia, bez jakichkolwiek drzew - to dawało przypuszczenie, że gra może być dość nudna, ponieważ żadna ze stron nie byłaby chętna ryzykować podejścia do przeciwnika, ponieważ pierwsza strona, która by to zrobiła naraziła by się pierwsza na straty (w naszym klubie gramy sekwencję ruchów wg zasad opracowanych przez Billa Gilchrista, a więc: Ruch w Inicjatywie, Strzał, Ruch poprzez Rozkaz). Przez pierwsze kilka tur, gra tak właśnie wyglądała, obie linie stały naprzeciw siebie i działa obu stron próbowały zadać przeciwnikowi jakieś straty, ale że ogień był prowadzony na dalekich zasięgach, efekty były bardzo mierne. Wszystko wyglądało, że będzie to zmarnowany wieczór... postanowiłem to więc zmienić...
Everyone, who ever played against me, known that I like risking on the battlefield as my gold rules: "Who wants to live forever?" and "Death or Glory", but this time it finished quite bad for myself. First my French troops moved closer to the Brits, and Brits answered with fire. The both battalions had untested stamina, so when it comes for the first casualties I rolled for stamina and I rolled very badly. I rolled 1, so the stamina was 1 for one of the both battalions. Not enought for casualties, so I had to roll for Morale, and I rolled bad again and that how I lost my first unit. Now the situation looks very bad for myself, but soon it looked worst. British cavalry charged on my Indians, and whipped them from the table. American Irregulars tryed to do something, but during the time I ordered them, I blundered (double 6 for order) them as well, and again I rolled very bad, so as the effect they charged the British Dragoons. It was bad, very bad, so I lost next unit. Finally I bring troops to the order, but it was to late as the battle was already lost...
Każdy, kto kiedykolwiek grał przeciwko mnie, wie że lubię bardzo ryzykować na polu bitwy, jako że przyświecają mi zawsze dwie złote reguły: "Kto chciałby żyć wiecznie?" i "Śmierć lub Chwała", jednak tym razem skończyło się to dla mnie bardzo źle. Wpierw moi Francuzi zbliżyli się do Brytyjczyków, na co ci drudzy odpowiedzieli ogniem. Moje oba bataliony miały nieokreśloną wytrzymałość, toteż gdy przyszło do pierwszych strat, musiałem ją przetestować i test ten wypadł bardzo źle. Rzuciłem 1, więc wytrzymałość wyniosła 1 dla jednego z batalionów. Nie było to wystarczająco by pokryć straty i trzeba było przetestować morale. Tym razem też rzuciłem bardzo nisko i w ten sposób straciłem pierwszy oddział. Teraz sytuacja wyglądała bardzo źle, ale wkrótce miała wyglądać jeszcze gorzej. Brytyjska kawaleria zaszarżowała moich Indian i dosłownie zmiotła ich ze stołu. Amerykańskie oddziały nieregularne próbowały coś zrobić, jednak podczas wydawania im rozkazu wyrzuciłem dublet szóstek, i znów rzuciłem bardzo źle na efekt i moi nieregularni wykonali samobójczą szarżę na brytyjskich dragonów. To nie było dobre i w ten sposób straciłem kolejny oddział. W końcu udało mi się opanować jakoś chaos w reszcie moich oddziałów, ale było to już za późno, ponieważ bitwa była już przegrana.
From the relation above, you can ask what about Americans and Hesians? Actually nothing. Matt and Campbell observing my disaster decided not to move their troops, and to the end of the game both of them stand one in front each other and did nothing...
Z powyższej relacji nie wiadomo co stało się z Amerykanami i Hezyjczykami. W sumie to nic. Matt i Campbell będąc świadkiem moich problemów zdecydowali się nie poruszać swoich oddziałów i do końca gry stali naprzeciwko siebie nie robiąc nic...
3. Summary/Podsumowanie.
As you can see I lost this game on my demand. If I did not move first, but wait as Matt and Campbell, probably all game would looks completely different, maybe it would have some result. At least we had very good fun with all my morale tests, which all went very bad this time - I think that I did not pass any of them during the game.
Jak widzicie, przegrałem tą grę na własne żądanie. Jeśli nie poruszyłbym się jako pierwszy a czekał tak jak Matt i Campbell, prawdopodobnie gra wyglądała by całkowicie inaczej, może by miała i jakiś rezultat. Jednakże mieliśmy wszyscy dużo dobrej zabawy podczas moich testów morale, które w większości poszły bardzo źle - wydaje mi się, że podczas całej gry nie zdałem ani jednego.
Victorious team: Michael and Campbell. Zwycięski zespół. |
And some links at the end:
I kilka linków na zakończenie:
Relation on Michael's blog:
Relacja na blogu Michaela:
And as usual, the gallery on flickr:
I jak zawsze galeria na flickr: