The aerial wargaming is very rare on my blog. So far you had only one game, long time ago and when that type of game was proposed to me to take part, without a delay I answered: YES! The game was very simple card driven game, a new version of Wings of War, called Wings of Glory. Don't ask me about difference, as I don't know.
Lotniczy wargaming stanowi rzadką część tego bloga. Do tej pory miałem jedynie jedną taką grę i to bardzo dawno temu. Gdy więc taka gra została mi zaproponowana, bez namysłu odpowiedziałem: TAK! Gra jest bardzo prostą, napędzaną kartami grą i jest to nowa wersja gry Wings of War, teraz zwaną Wings of Glory. O różnice nie pytajcie, bo sam nie znam na nie odpowiedzi.
SCENERY/SCENERIA: SESWC
MODELS/MODELE: Jack Glanville, Malcolm, Chris
1. Forces. Siły.
We managed to play 2 games, In first game for the Entente played: Michael Charge, Campbell Hardie, myself and Malcolm, For the Germans played: Jack Glanville, John Glass, Michael Schneider and Chris. In second game Michael Charge was replaced by Derek Hodge. During the game, everybody was allowed to after shot down his plane to return to the action, However we made one exemption for Chris who returned more times during the game, but about the reasons I told you later.
Udało nam się rozegrać dwie gry. W pierwszej dla Ententy zagrali: Michael Charge, Campbell Hardie, ja i Malcolm. W drugiej Michaela Charge, wymienił Derek Hodge. Podczas gry, każdy miał prawo po zestrzeleniu swojego samolotu powrócić do gry, jednakże zrobiliśmy jeden wyjątek dla Chrisa, który powracał więcej razy i o powodach tej decyzji napiszę poniżej.
2. Game 1. Gra 1.
For half of us it was the first contact with that game. Only Chris, Malcolm, John and Jack did it before. However the game was very simple. All players have their own cards with maneuvers. Every player chose 3 of them and follow the orders from the cards (you cannot change them, so some sort of planning is required). There is no dicing if any plane get in our arc of fire it getting 2 or 1 hits, depends of distance. If the plane gets hit, need to take hit cards which have the value of 0 till 5. If the value of cards collected will be equal or higher then your strength value, you are shot down. Simple! After few turns we all know what to do and the fun started. The first casualty of the game was Michael, who outmaneuvered his plane and left the battlefield! The first shot down pilot was Malcolm. Finally the game finished with second Michael S. plane against 3 Entente planes (Campbell's, mine and Malcolm's). German plane gets shot down (by Campbell) and we won the game.
Dla połowy z nas był do pierwszy kontakt z tymi zasadami, jedynie Chris, Malcolm, John i Jack mieli z nimi jakiekolwiek doczynienia. Jednakże gra okazała się bardzo prosta. Wszyscy gracze posiadali ich własne karty manewrów. Każdy gracz wybierał 3 z nich i musiał wykonać zawarte na nich akcje (nie wolno ich w trakcie gry wymieniać, więc jakiś rodzaj planowania jest tu wymagany). Nie używa się tu kości do gry a trafienia uzyskuje się gdy wrogi samolot znajdzie się w zasięgu naszego ognia. Można uzyskać 1 lub 2 trafienia w zależności od odległości samolotów. Jeśli samolot zostanie trafiony trzeba pobrać specjalną kartę trafienia, której wartość wynosi od 0 do 5. Jeśli wartość pobranych w ten sposób kart zrówna się lub przekroczy wartość siły naszego samolotu, zostaliśmy zestrzeleni. Bardzo proste! Po kilku turach wszyscy wiedzieli co mają robić i zabawa się zaczęła. Jako pierwszą stratę tej gry należy zaliczyć samolot Michaela S., który został wymanewrowany i opuścił pole walki! Jako pierwszy zestrzelony został Malcolm. W końcu na placu boju pozostały: drugi samolot Michaela S. oraz 3 samoloty Ententy: Campbella, mój i Malcolma. Niemiecki samolot został zestrzelony (przez Campbella) i wygraliśmy pierwszą grę.
3. Game 2. Gra 2.
Much more confident with the rules we entered the second game. Michael C. has been exchanged by Derek, whose way of flying, was in my opinion, let's call it very extraordinary... Anyway finally on the battlefield left only John with Campbell. Our pilot outmaneuvered the Central one and again we won the game!
Dużo bardziej pewni siebie, przystąpiliśmy do drugiej gry. Michael C. został wymieniony przez Dereka, którego sposób pilotażu był, jakby to się wyrazić, bardzo osobliwy... Mimo tego, w końcówce na polu walki pozostali jedynie John i Campbell. Naszemu pilotowi udało się wymanewrować pilota państw centralnych i znów wygraliśmy grę.
4. Summary. Podsumowanie.
Entente won two games. Only Campbell managed to get 5 kills and only he deserved the name of the ase. I was flying the Nieuport NI.28 from USAS and get 3 kills, but also get shot down 3 times. The best of the 'best' was Chris who get shot down 5 times! It was very fun game! Hope that there will be more aerial games in the future.
Ententa wygrała dwie gry. Jedynie Campbellowi udało się uzyskać 5 zestrzeleń i tylko on zasłużył na miano asa. Ja pilotowałem Nieuporta NI.28 z USAS i uzyskałem 3 zestrzelenia, jednak aż 3 razy zostałem zestrzelony. Najlepszym z "najlepszych" okazał się Chris, który został zestrzelony aż pięciokrotnie! Podczas gry mieliśmy świetna zabawę! Mam nadzieję na więcej gier lotniczych w przyszłości.
5. Links. Linki.
Michael C.:
Campbell (SESWC):
Flickr:
Brawo dla Ententy! Samoloty wyglądają wspaniale!!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńInteresująca gra. Niestety w Polsce raczej bez szans na coś takiego, raczej jako odskocznia od "poważnych" tytułów... i jeszcze konkurencja Star Warsowego X-winga. :[
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej starć, z większą ilością samolotów.
Dziękuję. Mam cały czas nadzieję, że uda mi się rozegrać samolotowych gier dużo więcej w tym roku. A jak się nie da, to samemu trzeba będzie pomalować kilka samolocików i namówić ludzi na Bag the Hun ;)
UsuńTo nie jest jakaś bardzo nowa gra. W zasadzie figurki samolotów były tylko dodatkiem do niej; w wersji podstawowej sprzedawano po prostu karty (widoczne na zdjęciach). Nadal można w to grać z satysfakcją. A poza tym ma teraz wyjść następna edycja.
UsuńFajnie, nie wiedziałem o tym. Dzięki za info.
UsuńTak, ale ta w wersja z kartami (można chyba nadal kupić za nieduże pieniądze) nie daje takiej przyjemności. To wygląda super, ma - powiedzmy - znośną cenę tylko z popularnością tak jakoś trudno trafić w Polsce.
UsuńA great looking game, impressive and wonderful planes!
OdpowiedzUsuńThank you.
UsuńGreat stuff Bart! I have played a few games of this and found them rather enjoyable.
OdpowiedzUsuńThank you Rodger. I agree with you it is very enjoyable game.
Usuń