sobota, 13 lipca 2013

Podjazd Królestwa Szwecji. Kingdom of Sweden skirmish set.

Kontynuacja uzupełniania bloga...
Continuation of blog updates...

Na 4 lipca mieliśmy umówioną pierwszą grę wg zasad "Ogniem i Mieczem", ale z powodu absencji jednego z graczy, odłożyliśmy to na później. Zamiast tego rozegraliśmy inną grę, ale o tym więcej napiszę jutro. Do naszej pierwszej gry w OiM przygotowałem podjazd szwedzki od Wargamera. Moich dragonów już widzieliście dzisiaj reszta podjazdu:
On the 4th of July we had prearranged the first game based on rules "By Fire and Sword", but because of the absence of one of the players, we postponed it for later time. Instead of this, we played a different game, but more about that tommorow. For our first game in "By Fire and Sword" I have prepared Swedish skirmish set from Wargamer. You have already seen my Dragoons, today rest of the set:

Pułkownik i działko regimentowe:
Colonel and regimental gun:

Kompanie raijtarów:
Reiter Companies:

Cały podjazd:
Whole unit:


Cały oddział daje mi 5 PS - doskonale do pierwszych zmagań z tym systemem.
All unit gives me 5 FPS -  perfect for the first strugglegames with this system.

Teraz czas na polski podjazd. Jest już zmontowany, jutro dostanie podkład. Na 1 sierpnia musi być gotowy!
Now its time for the Polish skirmish set. It is already assembled, tomorrow will get backing. It must be ready for the 1st of August!

18 komentarzy:

  1. U mnie też praca wre :) z tymże chyba robię - patrząc na Twój blog - za duże podjazdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się rozwinie w większe, oczywiście z czasem. Tak na marginesie, podjazd nigdy nie jest za duży ;)

      Usuń
  2. Looking good Bart, great looking units, love the reiters!
    Cheers,
    Phil.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Phil! I had a lot of work with the reiters, as far the figures from Wargamer are very good, those little men needed a lot of work with the knife and file...

      Usuń
  3. Lepsi niż poprzedni choć ubodzy kolorystycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, jednak nie zgodzę się co do tego, że ubodzy kolorystycznie. To jest armia szwedzka, a nie włoscy kondotierzy ;)

      Usuń
    2. Konie identyczne, koszule itd. Strasznie się zlewają (ale rozumiem iż termin goni).

      Usuń
    3. To fakt co do koni, to na razie opanowałem tą barwę (faktycznie termin goni i nie chciałem na razie kombinować z nowymi kolorami - postaram się to zrobić przy Polakach). Co do jednakowych koszul, to w zamyśle jest to jednostka świeża, dopiero co przysłana z kraju, toteż ma jednakowe umundurowanie itp. co jest przeciwieństwem dragonów - weteranów, różne umundurowanie itp.

      Usuń
    4. Dragonia nie miała jednolitego umundurowania, nawet w przypadku nowych jednostek ;)

      Usuń
    5. Zgadza się, źle się wyraziłem. chodzi mi o to, że dragoni są ciemni, brudni itp. a rajtarzy są ich przeciwieństwem (argument z różnym umundurowaniem był jak najbardziej nietrafiony). To, że są tacy jednolici, ma wskazywać na to, że to nowa jednostka...

      Usuń
    6. Rajtarzy tym bardziej nie mieli jednolitego umundurowania, gdyż sprawiali je sobie sami.

      Usuń
    7. Nawet świeżo wyekwipowane jednostki krajowe?

      Usuń
    8. Oczywiście, nie ma znaczenia czy jednostka najemna czy krajowa. Tylko piechota krajowa miała ustaloną barwę dla każdego regimentu, acz też nie wiadomo na ile udało się wyekwipować oddziały.

      Usuń
    9. No cóż... No to mam fantasy rajtarów...

      Usuń
  4. Fantastic looking stands Bart!

    OdpowiedzUsuń